Witajcie, mam dla Was informacje z walki ja vs cellulit.
Odniosłam małe zwycięstwo, od poniedziałku obiecałam sobie, że zacznę znów regularnie
ćwiczyć i dotrzymałam obietnicy. W moim wypadku zawsze najgorzej jest mi coś zacząć,
później już jakoś samo idzie. Oczywiście nie byłabym sobą, gdybym nie chciała przełożyć
ćwiczeń na początek miesiąca. Jednak dzięki temu blogowi czułam się zobowiązana
do rozpoczęcia jak najwcześniej nowej walki o wymarzone ciało.
Na początku roku ćwiczyłam cały miesiąc dosyć regularnie. Głównie ćwiczenia Ewy Chodakowskiej i muszę przyznać, że efekty jakie widziałam po tym czasie były zadowalające. Jednak potem rozłożyła mnie choroba, później trzeba było przyłożyć się do nauki na egzaminy i od tego czasu już nie ćwiczyłam. Tak, więc koniec wymówek. Tym razem działam z wielu stron. Kupiłam mój pierwszy balsam antycellulitowy i mam wcześniej zakupiony masażer. Jeszcze muszę dokupić nylonową rękawicę i olejek do masażu. Jednak najważniejsze są ćwiczenia, ale zaczynam spokojnie. Później jak moja kondycja powróci do normy może znów wrócę do moich poprzednich ćwiczeń. Teraz zaczęłam 30-dniowe wyzwania.
A tak wygląda mój plan:
1. Rozgrzewka:
2. Przysiady:

3. Brzuszki:

4. Pompki:

5. Ćwiczenia rozluźniające:
Mam nadzieję, że wytrwam do końca tych wyzwań. Na początku
myślałam, że są to lekkie ćwiczenia, jednak po tych przysiadach przez chwilę
nie czułam nóg.
Jestem również ciekawa jak sprawdzi się mój nowy nabytek –
serum Eveline. Bardzo zależało mi na tym, żeby był efekt chłodzenia, ponieważ
nie chce uszkodzić moich naczynek na nogach. Zobaczymy jak się spiszę i czy
efekty będą takie jak obiecuje producent. Swoją drogą kupiłam go dzisiaj za
9,99 zł w promocji w Hebe.
A może któraś z Was używała już tego kosmetyku? Jeszcze mam
pytanie do Was – możecie polecić jakiś dobry olejek ujędrniający do masażu?
trzymam kciuki za Ciebie i Twoją ciężką pracę! ;)
OdpowiedzUsuńPowodzenia! Ja też tak miałam - odpadłam na pewien czas z ćwiczeń i teraz ciężko powrócić do nawyków, które tak ciężko trzeba było wypracować. Ćwiczę mało regularnie ale muszę się wziąć w garść :)
OdpowiedzUsuńWakacje to dobry czas, żeby więcej ćwiczyć :).
UsuńPowodzenia :). Ja również zaczęłam robić wyzwanie przysiadów ;).
OdpowiedzUsuń